BEGIN TYPING YOUR SEARCH ABOVE AND PRESS RETURN TO SEARCH. PRESS ESC TO CANCEL

Estera

Kazimierz Wielki miał wiele kochanek, z których tylko jedna zostawiła tak wyraźny ślad w legendach, literaturze, a nawet architekturze. Historycy mają jednak wątpliwości, czy rzeczywiście istniała. Bogusław Krasnowolski, pisząc o ulicy jej imienia na Kazimierzu wPortret Esterki - Wikipedia Krakowie, wskazuje na niewiastę biblijną – nie na legendarną piękną Ester. Jan Adamczewski z kolei – za Majerem Bałabanem – powtarza, że ulica „Estery” najprawdopodobniej pochodzi od „Esterki Kazimierzowej” i przy takiej opcji pragnie pozostać.  Chociaż trudno dziś ustalić, czy ta piękna Żydówka była postacią historyczną – wiele śladów prowadzi właśnie do niej. Po Polsce rozsiane są kamienice, od wieków nazywane domami Estery. Jest dom Esterki w Rzeszowie, Radomiu i Opocznie. Historia przeplata się z legendą, a ta głosi, że tam, dokąd podróżowała ze „swoim” królem – dom, w którym mieszkała, nazywano jej imieniem. Dom Esterki - ul. Krakowska, KrakówW Krakowie na Kazimierzu oprócz ulicy jest jeszcze „dom Esterki” przy Krakowskiej, w którym obecnie znajduje się Muzeum Etnograficzne.

Estera Małach – tak według Jana Długosza miała nazywać się „miłośnica” – podobno pochodziła z Opoczna, była córką bogatego lekarza, który oprócz medycyny zajmował się również handlem. Zajęła miejsce w alkowie króla Kazimierza w burzliwym okresie. Najpierw została odprawiona z dworu królowa Adelajda i zaraz po niej, na krótko, przy boku króla pojawiła się Czeszka Rokiczanka, zwana przez kronikarza „Rokiczaną”. Długosz napisał w tym czasie: „Kazimierz król wylawszy się na rozpustę i pogardziwszy żoną Adelaidą pozwala ją ojcu książęciu heskiemu odwieźć do domu, a połącza się z Czeszką Rokiczaną: ale wnet i tę porzuca, a Żydówkę Esterę bierze za nałożnicę, za której wpływem nadaje Żydom wiele swobód i wolności” (Jana Długosza kanonika krakowskiego Dziejów polskich ksiąg dwanaście. T. 3, ks. 9, 10 s 248).

Długosz wyraźnie wskazał też powód, dla którego Czeszka przestała podobać się Kazimierzowi. Była po prostu łysa, co do pewnego momentu udawało się jej ukryć przed kochankiem: „Król zaś Kazimierz, lubo w pomienionej nałożnicy swojej Rokiczanie, wdziękami jej ujęty, wielce się rozmiłował, gdy atoli jeden z domowników jego odkrył przed nim, że miała głowę łysą i nieczystą, a król nie dowierzający temu doniesieniu sam się naocznie o tem przekonał, natychmiast ją od siebie oddalił, a w jej miejsce wziął znowu żydówkę imieniem Esterę, ślicznej urody niewiastę, za nałożnicę, z której spłodził dwóch synów Niemirę i Pełkę. Na prośbę, rzeczonej Estery, Żydówki i miłośnicy swojej, ponadawał Żydom w królestwie Polskiem mieszkającym wielkie wolności i przywileje na piśmie wydanem w imieniu królewskiem, które wielu poczytywało za fałszywe, a w których była nie małą krzywda i obraza Boża (…) I to sromotnym także było postępkiem, że córkom zrodzonym z onej Żydówki Estery pozwolono, jak ludzie powiadają, przejść na wiarę żydowską” (Jana Długosza kanonika krakowskiego Dziejów polskich ksiąg dwanaście. T. 3, ks. 9, 10 ss 249-250).

Według legendy, Estera zamieszkała wraz z dziećmi w letnim pałacu królewskim – w Łobzowie, w którym Kazimierz WielkiKazimierz Wielki u Esterki, Władysław Łuszczkiewicz z albumu "Malarstwo Polskie w zbiorach za granicą", Stefania Krzysztofowicz-Kozakowska, Wyd. Kluszczyński, 2003 - Wikipedia często ją odwiedzał. Kiedy zatem mieszkała w „domu Esterki”? Tej informacji nie znalazłam. Kochliwy król niestety, nie umiał być długo wierny jednej niewieście. Podobno, kiedy Estera odkryła zdradę – popełniła samobójstwo: wyskoczyła z okna wieży w Łobzowie. Pochowano ją na terenie parku niedaleko zamku i z woli króla usypano na jej grobie kopiec, który miał wysokość około 8 m, a średnicę przy ziemi – ok. 29 m. W 1787 roku w zamku z Łobzowie – wtedy już bardzo podupadającym – złożył wizytę król Stanisław August Poniatowski, który obejrzał rzekomą mogiłę Esterki i kazał ją wnikliwie zbadać. Prawdopodobnie ani wtedy, ani później – badania kurhanu nie wykazały żadnych śladów szczątków ludzkich – stąd przypuszczenie, że kronikarz Jan Długosz Esterkę sobie najzwyczajniej wymyslił. Być może uznał, że tylko gorące uczucie mogło uzasadniać kompletnie dla kronikarza nieracjonalny gest króla Kazimierza, jakim było nadanie Żydom szczególnych swobód i wolności. Kopiec rozebrano, a raczej zrównano z ziemią, w latach 50 – tych ubiegłego wieku, podczas rozbudowy stadionu WKS Wawel. Pałac w Łobzowie też już nie istnieje. A legenda o Esterce – wielkiej miłości Kazimierza Wielkiego – jest przekazywana z pokolenia na pokolenie.


O miłości Kazimierza do Estery pisała również Katarzyna Nowak: Kazimierz począł się z miłości

 

Źródła:

Majer Bałaban, Przewodnik po żydowskich zabytkach Krakowa, Kraków 1935

Teresa Stanisławska – Adamczewska, Jan Adamczewski, Kraków, ulica imienia…, Kraków 2000

Legenda Estery

O Kopcu Estery

Kroniki Jana Długosza

Portret Esterki i zdjęcie „domu Esterki” pobrano z Wikipedii

Skan obrazu Władysława Łuszczkiewicza pobrano z Wikipedii

Click to rate this post!
[Total: 1 Average: 5]

Skomentuj