„W przypadku żydowskich opowieści zawsze bardziej istotne było to, jaka wypływa z nich nauka moralna, niż to, w jakim stopniu są one zgodne z historyczną prawdą” pisał Henryk Halkowski. Niemniej, legendy często przekazują jakieś fakty, utrwalają nazwiska. Bo osoby, o których mówią, są często postaciami historycznymi.
Kim był ReMU? Aby to wyjaśnić, musimy zacząć od wyjaśnienia: kim był jego ojciec. Izrael Isserl pochodził z Ratyzbony i był jednym z najsłynniejszych kupców w Krakowie. Ludzie chętnie u niego kupowali, ponieważ miał duży wybór towarów i był bardzo uczciwy. Był też niesłychanie pobożny, zawsze zamykał swój sklep w piątek w południe i szedł do domu przygotować się do szabatu. Co tydzień, kiedy nadchodziła godzina dwunasta prosił grzecznie klientów, aby opuścili jego sklep. Pewnego piątku przyszedł do niego znany, bogaty kupiec, który wybrał u Isserla mnóstwo towarów, szukał kolejnych i zwlekał z wyjściem mimo, że zegar wybił już godzinę dwunastą. Izrael Isserl podszedł do niego i poprosił, aby już kończył zakupy. Klient wyśmiał go i powiedział, że jeżeli Izrael będzie nastawał na jego wyjście – już nigdy nie przyjdzie do niego, a to duże zamówienie zrealizuje w innym sklepie.
„Bardzo mi przykro – powiedział Izrael Isserl – taki jest mój zwyczaj i nie odstąpię od niego nawet za największe skarby tego świata”. Kupiec wyszedł i nigdy już do niego nie wrócił. Izrael poniósł stratę materialną, ale w Niebiosach dostrzeżono, że zrobił to z szacunku dla Szabatu i postanowiono mu to wynagrodzić. Po dziewięciu miesiącach urodził mu się syn – Mosze Isserles (Mojżesz syn Isserla). Tak więc pamięć o Izraelu przetrwała w imieniu jego syna, który – kiedy dorósł – został rabinem i wielkim uczonym w piśmie. Był znany jako ReMU (galicyjska forma wymowy Reb Mosze Isserles), jego imieniem jest też nazwana synagoga na Szerokiej, wybudowana przez Izraela Isserla dla rodziny i studentów syna. Przy synagodze jest cmentarz, na którym pochowani są najznamienitsi rabinowie i uczeni, żyjący w Polsce na przełomie XVI i XVII wieku. Wiele starych nagrobków uległo zniszczeniu podczas drugiej wojny światowej. Co ciekawe, nagrobek Mojżesza Isserlesa ocalał. Chasydzi uważają, że to cud. Wierzą, że Niemcy próbowali grób ReMU zniszczyć, ale nadprzyrodzona siła im w tym przeszkodziła.
Henryk Halkowski (ur. 27 grudnia 1951 – zm. 1 stycznia 2009) – urodził się i zmarł w Krakowie. Był historykiem, publicystą i tłumaczem żydowskiego pochodzenia. Powyższe informacje zaczerpnęłam z jego „Legend z Żydowskiego Miasta na Kazimierzu pod Krakowem” (Kraków, 1998)
Zdjęcie Mojżesza Isserlesa i jego macewy – Wikipedia
Pozostałe zdjęcia pochodzą ze zbiorów Muzeum Historycznego Miasta Krakowa