Ilość salonów fryzjerskich osiągnęła imponujący wynik nie tylko w Krakowie. Jeden fryzjer przypadający na osiedle to w chwili obecnej sytuacja granicząca z cudem. Jak w dobie takiej konkurencji zaistnieć ze swoją firmą? Jak znależć tę „perełkę”, czyli swojego fryzjera gdy wokół taki wybór? Rozmawiamy z Sylwią Łyduch, właścicielką salonu La Cristal Magique w Krakowie
Jest Pani właścicielką obecnego salonu od 20 lat. Czy zawsze pracowała Pani pod takim szyldem?
Otwierałam salon jako młoda, zafascynowana fryzjerstwem dziewczyna w 1993 roku i, nie ukrywam, troszkę z przypadku. W tym roku obchodzimy 20-lecie firmy, która przez ten czas bardzo się zmieniła. Pierwotna nazwa to ,,Sylvia”. Było to najprostsze rozwiązanie dlatego, że decyzja była podjęta z dnia na dzień. Przez te 20 lat były dwie przeprowadzki i zmiana nazwy. Na Kazimierzu jestem od 11 lat. W tamtym okresie nasz Kazimierz nie był tak turystyczny jak teraz. Mieszkali tu ludzie związani uczuciowo z tym miejscem.Teraz mieszkam na jednym z osiedli, ale wychowałam się w centrum miasta i zawsze to bardziej było MOJE MIEJSCE.
Podobno przenosi Pani Salon. Od kiedy będziecie w nowym miejscu?
Tak, od kwietnia przenosimy się do większego lokalu na ul. Dietla 38 z wejściem od Św.Agnieszki. Nie przenosimy się daleko, to zaledwie 250 m w lini prostej. Nie zdradzamy Kazimierza 🙂 Serdecznie zapraszamy do nowego lokalu
Jak radzi Pani sobie z konkurencją?
Konkurencja w obecnych czasach jest duża, jednak salony otwierają się w szybkim tempie ale w podobnym również zamykają. Ludzie mają różne gusta. Teraz, by zwrocić uwagę klienta, trzeba stworzyć co specjalnie dla niego. Jestem pewna tego, na jakim poziomie oferujemy nasze usługi, sprzedając swoje umiejętności, własny styl oraz dobre produkty. W nowym salonie postawimy również na stylistyką wnętrza. Salon będzie miał motyw przewodni, zupełnie wyjątkowy. Jestem pewna, że zaskoczy sporą liczbę osób i ten niebanalny pomysł zyska kolejną liczbę fanów naszego salonu. Szukałam czegoś unikatowego, nie tylko w naszym mieście, a na skalę ogólnopolską.
Chciałabym porozmawiać z Panią o kosmetykach, marki dostępne u Pani to Keune i LR Health & Beauty Systems, dlaczego akurat te?
Może najpierw o Keune. Pracuję już parę lat i wiem, że w produkt, który ja wybiorę do pracy ma dać klientowi najlepszy efekt. Z firmą KEUNE pracuję już 17 lat, a niech mi Pani wierzy, sprawdziłam większość, która jest na naszym rynku. Żadne inne kosmetyki nie dają takich możliwości w pracy. Tu nie ma niespodzianek, że blond który miał być złoty jest zielony, a brąz wygląda po nałożeniu jakby był na włosach od 2 miesięcy. Wiem, że to co zrobimy nie zrobi nikomu krzywdy. Włosy są zdrowe, pełne blasku i łatwe w pielęgnacji a efekt utrzymuje się długo. Klienci, którzy pokochali te kosmetyki i używają ich w zaciszu własnego domu też są zadowoleni z możliwości jakie im dają. Do wyboru mamy produkty pielęgnacyjne o różnej mocy dedykowane włosom farbowanym, przesuszonym,delikatny, takim które mają małą objętość i do stylizacji. Seria która zasługuje na szczególną rekomendację to SO PURE. Bardzo na czasie, czyli EKO z olejem arganowym, sandałowym, z funkcją aromaterapii. W dzisiejszych czasach klient, przychodząc do salonu, oczekuje tego co najlepsze. Z firmą KEUNE możemy zadbać o wszystkie potrzeby i zachcianki.
A co z LR Health & Beauty Systems ?
LR Health & Beauty Systems, to zupełnie inna historia. Jesteśmy niezależnym partnerem firmy. Produkty tej firmy to takie dopieszczenie naszych klientów. Firma oferuje to, czego brakowało nam od zawsze; wysokiej jakości produkty do pielęgnacji twarzy i ciała, rewelacyjne zapachy nie do kupienia w drogerii, np. Haidi Klum czy Bruce Willis.
To co kocham najbardziej: suplementy diety. Może wydawać się to dziwne, suplementy u fryzjera? Właśnie tak! Bo to co wewnątrz, to na zewnątrz. Stare przysłowie mówi; „Jak dbasz tak masz”. Jesteśmy jednym organizmem, który jak zaczyna szwankować, to zaczynają się problemy za zdrowiem. Dla włosów to brak połysku, problemy z ułożeniem, wypadaniem. Nasi klienci już sprawdzili, że na wypadające włosy kuracja przy pomocy Aloe Vera Sivera do picia i produktów do włosów przynosi lepsze efekty niż sam szampon. Do salonu przychodzą klienci z różnymi problemami, nie tylko po to, by zafundować sobie chwilę relaksu i nową fryzurę.
Jakie farby do włosów stosuje Pani w salonie?
Używamy farb, które przy okazji koloryzacji wprowadzają we włosy substancje pielęgnujące; Tinta color posiada proteiny jedwabiu i system LP 300. Włosy są zdrowe, błyszczące i odżywione, Semi color to wyjątkowy produkt, koloryzacja ton w ton czyli nie rozjaśnia, jest bez amoniaku, zapewnia maksymalne odżywienie. SO PURE to koloryzacja przyszłości. Nie zawiera parabenów, więc nadaje się dla alergików czy osób ceniących sobie naturalne produkty bez amoniaku. Jets to trwała farba wzbogacona o certyfikowane organiczne ekstrakty roślinne, zawierające Olejek Arganowy, Jaśmin, Drzewo Sandałowe i Fitokeratyne. Skład ten czyni z tej farby produkt dla każdego. Jest to taki przełom w koloryzacji, że możemy powiedzieć: Keune stworzył farbę do włosów jutra. Hitem farb Keune jest jakość. Po kilku tygodniach klientki wracają z odrostem a kolor dalej ma intensywność i połysk. Mamy też ofertę dla panów; Mencolor, czyli inaczej mówiąc odsiwianie. Usługa skierowana dla panów, którzy chcą zachować swój naturalny kolor włosów. Nie zapominajmy oczywiście jak ważna jest odpowiednia pielęgnacja po koloryzacji w domu. W salonie dobieramy produkty do indywidualnych potrzeb klienta.
Czy kosmetyki w Pani Salonie zawierają silikony?
Nie mamy takich produktów i cieszę się z tego. Jest to składnik, po którym włosy tylko pozornie są zdrowe.To taki sztuczny połysk i wygładzenie. Lepsze efekty mamy przy regularnym stosowaniu produktów pielęgnacyjnych w domu. Zachęcam do tego, ponieważ każdy z Państwa korzysta z naszych usług co miesiąc, dwa, czasem rzadziej i nie da się w salonie zrobić jednorazowo zabiegu pielęgnacyjnego wystarczającego na tak długi czas. To kazdy z nas wpływa na to czy włosy są zdrowe czy nie.
Dziękuję serdecznie za rozmowę i czekam na otwarcie nowego salonu. Może namówię Panią na jakieś rabaty dla Czytelników portalu…