Pani Magda jest właścicielką Fitness Clubu Elastyna, mieszczącego się przy ulicy Miodowej. Z wyglądu delikatna, okazuje się być kobietą z charakterem, która nie boi się swoich marzeń. Jedno z nich jakiś czas temu urzeczywistniło się na Kazimierzu
Dzień dobry, Pani Magdo. Zgodziła się Pani porozmawiać ze mną o Elastynie, ale najpierw proszę powiedzieć mi, jak długo mieszka Pani na Kazimierzu?
Na Kazimierzu mieszkam od 9 lat, ale moje życie jest związane z tą dzielnicą od lat 90-tych, od kiedy zaczęłam chodzić do VI Liceum na ul. Wąskiej. Obserwowałam jak Kazimierz zmienia się – z całkowitego bezludzia, gdzie strach chodzić po zmroku i nie ma gdzie się napić kawy, w tętniące życiem centrum miasta. Jedno i drugie oblicze ma swoje uroki.
W lokalu, gdzie obecnie znajduje się Elastyna, dawno, dawno temu była siłownia a następnie fitness club, ale prowadzony przez kogoś innego?
Tak, przez wiele lat był tutaj ośrodek zdrowia i urody dla kobiet prowadzony przez innego przedsiębiorcę. Ale jak to czasem bywa, chyba stracił pasję, za bardzo skupił się na zarabianiu pieniędzy. To oczywiście też jest ważne, ale w prowadzeniu takiej działalności chodzi przecież o ludzi, którzy powierzają nam swoje ciało licząc na to, że pomożemy w osiągnięciu wymarzonej sylwetki, w relaksie, czasem w uśmierzeniu bólu. To wielkie wyzwanie, ale też wielka odpowiedzialność! Tworząc Elastynę chcieliśmy stworzyć nie tylko fitness, ale też miejsce przyjazne ludziom, strefę relaksu i nowych znajomości. Może jestem niepoprawną marzycielką, ale zawsze śniły mi się trzy rzeczy: fitness, spa i restauracja. Jedną już udało mi się zrealizować!
Kadra instruktorów, których Pani zatrudnia, to prawdziwi profesjonaliści. Spokojnie można powierzyć im swoje ciało – nawet, jeżeli mamy poważne problemy zdrowotne. Jakie zajęcia polecałaby Pani osobom, które chcą na przykład wzmocnić kręgosłup?
Szukając instruktorów szukałam rzecz jasna profesjonalistów, ale także ludzi, dla których praca jest pasją, ponieważ to właśnie ona powoduje, że jesteśmy najlepsi w tym, co robimy. Chodząc na zajęcia fitness do różnych klubów w Krakowie, zbyt często tej pasji mi brakowało. Bo przecież sam układ ćwiczeń, to za mało! Faktycznie zauważyliśmy, że problemy z kręgosłupem to jedne z naczęstszych dolegliwości, z którymi przychodzą nasze klientki. Proponujemy im najczęściej zajęcia pilates, które wzmacniają mięśnie podtrzymujące kręgosłup. Jeśli problem jest poważniejszy, proponujemy konsultacje z naszą fizjoterapeutką, której złote ręce potrafią uleczyć każdy ból kręgosłupa – wiem, bo sama już nie raz potrzebowałam takiej pomocy.
Nie mogę nie zapytać o panią Sarę Damm, która prowadzi w Elastynie zajęcia tańca orientalnego oraz stretching… Pani Sara jest tancerką, piękną kobietą, emanującą niesłychanym wdziękiem, poczuciem humoru i spokojem. Uczestniczyłam w prowadzonych przez nią zajęciach tyko raz, ale odniosłam wrażenie, że sugestie pani Sary nawet szpagat uczynią łatwiejszym i wykonalnym…
Tak, Sara potrafi zrobić rzeczy, od których na samą myśl zaczynają boleć mnie różne części ciała… A tak poważnie, to Sara jest ucieleśnieniem wszystkich cech, jakie powinien mieć w sobie instruktor. Jest profesjonalistką, posiada niesamowitą pasję do tego, co robi i umie zarazić tym innych ludzi. Co więcej: potrafi sprawić, że nawet najbardziej nieśmiała osoba przychodząca na pierwsze zajęcia w dresie, po kilku tygodniach staje się pewną siebie tancerką belly dance. Sara to zresztą człowiek instytucja – zajmuje się nie tylko tańcem orientalnym, ale także modą, jest stylistką, szyje własne kreacje. To prawdziwy skarb Elastyny.
W Elastynie jest sauna – jedna z niewielu na Kazimierzu – czy jest to popularny rodzaj relaksu?
Mam wrażenie, że dopiero zaczynamy doceniać zalety sauny. To niewątpliwie forma relaksu, ale także sposób na wiele dolegliwości. W Elastynie mamy saunę fińską oraz infrared. Zalety tej ostatniej nie sposób przecenić: pomaga w walce z cellulitem, trądzikiem i innymi chorobami skóry, odtruwa organizm, oczyszcza skórę, łagodzi bóle mięśni, kręgosłupa i stawów, pomaga w gojeniu się ran, również pooperacyjnych, wzmacnia układ immunologiczny, pomaga w leczeniu depresji. Mogłabym tak jeszcze wymieniać, ale powiem tylko, że regularne korzystanie z sauny wspomaga również odchudzanie.
Jaki rodzaj masaży cieszy się w Elastynie największą popularnością?
Jeśli ktoś raz skorzysta z naszych masaży, to zaręczam, że będzie wracał. Nasza masażystka jest świetną profesjonalistką, znającą się na swojej pracy. Najczęściej klienci przychodzą do niej na masaż leczniczy (przy postrzałach, skurczach, bólach kręgosłupa), sportowy, relaksacyjny oraz, zwłaszcza w zimie, masaż gorącymi kamieniami. Jest to niesamowity rodzaj masażu wprowadzający całe ciało w stan bardzo głębokiego relaksu i odprężenia. Idealny dla osób przemęczonych i cierpiących z powodu zimna oraz braku światła słonecznego.
Pani Magdo, jest Pani tzw małym przedsiębiorcą – czy widzi Pani przed sobą jasną przyszłość, czy też rozpraszają Panią meandry krętej, biurokratycznej ścieżki, którą muszą przedzierać się osoby prowadzące działalność w Polsce?
Powiem tak – bycie przedsiębiorcą w Polsce nie jest proste. Ale gdybym nie widziała jasnej przyszłości przed sobą i firmą, to pewnie nie otworzyłabym tego klubu. Podstawa to dobra księgowa panująca nad finansami, głowa pełna pomysłów i życzliwi ludzie stojący zawsze obok. Szczególnie jedna, której z całego serca dziękuję za to, że po prostu jest. I wtedy nawet kręte ścieżki biurokracji nie są przeszkodą.
Jest Pani zadowolona z miejsca, w którym istnieje Elastyna (centrum Krakowa, Kazimierz, Stare Miasto), czy też wolałaby Pani mieć fitness club w Bieszczadach, Warszawie albo Nowym Jorku? 🙂
Kazimierz to fantastyczne miejsce, bo przyciąga strasznie fajnych, pozytywnie zakręcononych ludzi. Nie chciałabym prowadzić klubu-korporacji, jak np. Pure, bo uważam, że takie miejsca są bezosobowe i nastawione bardziej na zarabianie pieniędzy niż tworzenie relacji między ludźmi i stwarzanie miejsca, w którym ludzie się znają, instruktorzy znają swoich klientów i ich potrzeby, mają czas i możliwość żeby na zajęciach pilnować prawidłowego wykonywania ćwiczeń. W dużych sieciowych klubach fitness, takie relacje są niemożliwe. I właśnie to powoduje, że bardzo mnie cieszy fitness na krakowskim Kazimierzu. Chociaż pomyślę o tym Nowym Jorku 🙂 Może restaurację tam otworzę 🙂
A tak na codzień zajmuje się Pani chyba nie tylko Elastyną…
Ja mam w sobie dużo energii i zapału do działania! Pracuję także charytatywnie w Fundacji Pro Musica Bona, która wspiera młode talenty muzyczne z Małopolski. Wszyscy wiemy, że być muzykiem, artystą to ciężki zawód – karierę robią nieliczni. A nasza Fundacja pomaga tym naprawdę wybitnym, którzy kiedyś będą stanowić elitę kulturalną naszego kraju. Organizujemy wiele ciekawych koncertów – do tych najbardziej popularnych należy niewątpliwie Koncert Noworoczny w Kopalni Soli w Wieliczce, Koncert Jesienny, na który zapraszamy gości specjalnych oraz Kolędowanie Pokoleń. Nie zapominamy także o najmłodszych – dzieci zapraszamy na muzyczne widowiska na motywach znanych bajek lub wprowadzających w świat dźwięków, instrumentów i rytmu. I pewnie uprawiam tu już nachalną agitację, ale wszystkich zainteresowanych czytelników Krakowskiego Kazimierza oraz tych, którym młode talenty muzyczne nie są obojętne zapraszam na naszą stronę internetową www.fundacjapromusicabona.pl lub na Facebooka gdzie można znaleźć najświeższe informacje o naszej działalności.
Pani Magdo, dziękuję za rozmowę, życzę Pani samych sukcesów oraz tego, aby zarówno Elastyna, jak i Fundacja, dostarczały Pani wyłącznie powodów do radości i dumy 🙂
Bardzo dziękuję i z okazji Nowego Roku życzę Krakowskiemu Kazimierzowi oraz jego Czytelnikom dobrego czasu, obfitującego w sukcesy, satysfakcję oraz cały worek pasji.
Dziękuję!!