BEGIN TYPING YOUR SEARCH ABOVE AND PRESS RETURN TO SEARCH. PRESS ESC TO CANCEL

Dwaj łakomi Włosi, wątróbka i ja

hashphoto-glownewatr_syuwvompouolmyfqunjgn.jpg

Cucina povera to kuchnia biedoty. I stanowczo mój ulubiony dział w kuchni, nie tylko włoskiej. Paski tajemniczych emulsji rozmazanych po talerzu, kuchnia molekularna i piana z ogórka nie robią na mnie wrażenia. Wiecznie głodni chemicy mnie nie interesują. Ja lubię jeść i gotować. Jedzenie ma być smaczne, pachnące i sycące. Tak samo o kuchni myślą Antonio Carluccio i Gennaro Contaldo, dwóch łakomych Włochów. I dzięki Bogu.

 

 

Pomysł był taki. Dwóch starszych panów, kucharzy żyjących od dawna na emigracji, wysłano do ojczyzny. Nie trzeba było psychologa, żeby domyślić się, czego będą szukać.

Poszukiwania smaków z dzieciństwa, czasami nawet w niezmienionej formie, Carluccio i Contaldo zakończyli sukcesem. A że panowie dzieciństwo mieli nieco biedne, to przepisy, które zebrali w swojej książce należą zdecydowanie do cucina povera.

I dzięki temu ja, choć nigdy nie byłem w Piemoncie, przygotowuję dla przyjaciół tajarin con fegatini, inaczej zwane all’albanese. Tajarin to drobne wstążki ze świeżego, domowego makaronu, fegatini to drobiowe wątróbki. Tak, tak makaron z wątróbką! W okolicach Alby, bo tam właśnie wychowywał się Carluccio, takie połączenie nikogo nie dziwi.

hashphoto-watrobka_mhegtgemfhfjmdeodglssib.jpg

Tajarin con fegatini

Składniki dla trzech osób:

Taglitelle 300 g

Sos:

  •  50 g masła
  •  mała cebula
  •  400 g wątróbek
  •  30 g suszonych prawdziwków – użyłem suszonych grzybów od rodziców, były różne
  •  50 ml marsali
  •  łyżka przecieru pomidorowego


Dodatkowo:

  •  sól
  •  pieprz
  •  oliwa truflowa
  •  100 g parmezanu lub grana padano

Gotujemy i kroimy suszone grzyby w niewielkie kawałki. W rozpuszczonym maśle smażymy drobno pokrojoną cebulę. Gdy zrobi się złota, dokładamy wątróbki, oczyszczone i drobno pocięte. Dodajemy suszone grzyby, przecier i marsalę. Mieszamy tak, by połączyć składniki, doprawiamy solą i pieprzem. Jeżeli sos będzie zbyt gęsty dolewamy odrobinę wody, w której gotowaliśmy grzyby.

Ugotowany w tym samym czasie makaron mieszamy z sosem, nakładamy na talerze i skrapiamy oliwą truflową. Posypujemy serem. Podajemy.

Nasze tagliatelle all’albanese wywołały na początku niedowierzanie i zaciekawienie, no bo jak można jeść wątróbkę z makaronem. Ale po pierwszym kęsie nikt nie był zdziwiony. Wrzaski przy stole zanikły, a makaron z prędkością światła znikał zaś z talerzy. Nie wiem czy w oryginalnym dawnym przepisie występowała oliwa truflowa, pewnie nie, bo to raczej nie jest cucina povera. Ale myślę, że na takie małe odstępstwo możemy sobie pozwolić.

A ja muszę przyznać, że na myśl o innym jeszcze kulinarnym pomyśle z Alby dostaję fiksum dyrdum. To tam właśnie powstała włoska odpowiedź na masło orzechowe. Moja miłość. Nutella!

p.s.

Kozak masz ten makaron u nas jak w banku, jak się tylko w Krakowie pojawisz!

„Dwaj łakomi Włosi”, Antonio Carluccio, Gennaro Contaldo, Wydawnictwo Muza, 2012


Przepis pobrano ze strony Magazynu Kulinarnego KUKBUK: www.kukbuk.com.pl za zgodą Redakcji

Zapraszamy również na profil Krakowskiego Makaroniarza na facebook 'u

Zdjęcia wykonali Bartek Kieżun i Przemek Krupski

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]

Skomentuj