Redakcja portalu krakowski-kazimierz.pl zwróciła się do portalu kulinarnego KUKBUK z pytaniem o możliwość przedruku przepisów Krakowskiego Makaroniarza. Wszak kazimierski on, nie tylko kukbukowy. „Niech Makaroniarz idzie w świat!” – brzmiała odpowiedź. Serdeczne dzięki! Startujemy z tartą 🙂
Kiedy przeczytałem tekst Agnieszki Drotkiewicz, w którym zachwala książki kucharskie Marleny de Blasi, pomyślałem sobie – świat się kończy. Co dobrego może być w książkach Amerykanki w Europie, Amerykanki we Włoszech? I do tego wszystkiego miałem uwierzyć, że ona ma coś do powiedzenia o jedzeniu, co więcej, o gotowaniu? Nie, to nie mogła być prawda.
Poszedłem sprawdzić do księgarni. Przecież Drotkiewicz chyba nie kłamie. Sprawdzałem długo i wnikliwie. I zrobiło mi się głupio. Jeszcze bardziej głupio zrobiło mi się, kiedy postanowiłem trochę na chybił trafił przekonać się o jakości przepisów.
– Przemek! Bo tu jest przepis na tartę czekoladową! – zacząłem wydzierać się z kuchni. Bo właśnie trzeba było upiec ciasto do Miejsca. A ja się raczej nie chwytam za mąkę. Kluski się rozpadają, krem wsiąka w ciasto, albo co gorsze wycieka bokiem. – Ok – opowiedział Przemek i już zagniatał ciasto. Dwie pieczenie przy jednym ogniu. Nowe ciasto do spróbowania i obowiązek służbowy spełniony.
Czekoladowe ciasto Marleny
Składniki
- kostka masła
- 300 gram mąki
- 100 gram cukru
- 3 gorzkie czekolady
- 300 ml śmietany 30%
- 2 łyżki kakao
- 3 jajka
- konfitura malinowa
Przygotowanie
Przemek rozdusił palcami kostkę masła w 300 gramach mąki połączonych ze 100 gramami cukru. Kiedyś mi mówił: „same palce i krótko”. Próbowałem – trochę boli. Im krócej, tym lepiej. Kiedy tylko osiągniemy konsystencję kruszonki, takiej wilgotnej, formujemy z ciasta kulkę i przekładamy je do tortownicy. Następnie wkładamy ciasto na kwadrans do zamrażarki. Schłodzone ciasto pieczemy 25 minut w 175 stopniach.
Trzy gorzkie czekolady rozpuszczamy w 300ml gorącej śmietany 30%. Ale bez podgrzewania razem. Potem gdy tylko całość przestygnie, dodajemy 2 łyżki gorzkiego kakao i 3 jajka. Taką miksturę Przemek wlewa na upieczone ciasto i wkłada do piekarnika na kolejne 15 minut. – Well done! – powiedziałaby Marlena – upiekliście Torta Di Cioccolata Amara.
A my od siebie dodamy, że ciasto przed wlaniem na nie czekolady można posmarować domową konfiturą malinową, wtedy jest jeszcze smaczniejsze. Tak właśnie. Jest więcej niż dobrze. Marlena wie, co robić w kuchni. I tak oto przyszło mi odszczekać swoje kulinarne uprzedzenia. Dzięki Marlena. Dzięki Agnieszka. Gwoli usprawiedliwienia własnej niestałości dodam, że pozostałe książki Marleny nadal nie nadają się do czytania i jeśli zmienię zdanie, niech mnie kapłon w głowę kopnie.
Przepis pobrano ze strony Magazynu Kulinarnego KukBuk: www.kukbuk.com.pl za zgodą Redakcji
Zapraszamy również na profil Krakowskiego Makaroniarza na facebook 'u
Zdjęcia wykonali Bartek Kieżun i Przemek Krupski