BEGIN TYPING YOUR SEARCH ABOVE AND PRESS RETURN TO SEARCH. PRESS ESC TO CANCEL

Malwina Janowska (1842-1926) – zapomniana nauczycielka z Wolnicy

hashphoto-malwina021_nlrpbwmkjqumlfgondxpf.jpg

Malwina Janowska – wieloletnia nauczycielka i dyrektorka szkoły im. Tadeusza Czackiego, mieszczącej się na przełomie XIX i XX wieku w kazimierskim ratuszu na Wolnicy. Wykształciła i wychowała wiele pokoleń żydowskich dziewcząt mieszkających na Kazimierzu. Publicystka, literatka i poetka. Postać, którą warto poznać.

 

Piotr Gryglaszewski 

MALWINA JANOWSKA (1842–1926) – ZAPOMNIANA NAUCZYCIELKA Z WOLNICY

hashphoto-malwina01_krwywjyrczpqfuszpfb.jpg

 Malwina Janowska i faksymile jej podpisu.

Dnia 8 marca 1926 roku dzienniki krakowskie i lwowskie zamieściły informację o śmierci Malwiny z Borzęckich Janowskiej, wieloletniej nauczycielki i dyrektorki szkoły im. Tadeusza Czackiego w Krakowie. Wspomnienia pośmiertne ukazały się między innymi w krakowskim konserwatywnym „Czasie”, lwowskim liberalnym „Wieku Nowym”, klerykalnym i antysemickim „Głosie Narodu” oraz w wydawanym w Krakowie polskojęzycznym, żydowskim „Nowym Dzienniku”. Wszystkie te gazety, bez względu na sympatie i antypatie polityczne i społeczne, jednobrzmiąco podkreślały zasługi Malwiny Janowskiej, jej zaangażowanie w kształcenie i wychowanie dziewcząt żydowskich i chrześcijańskich, działalność publicystyczną i literacką, szlachetność charakteru i patriotyzm. Czym zasłużyła sobie ta skromna nauczycielka na takie pochwały? I dlaczego przypominamy jej osobę na łamach forum poświęconemu Kazimierzowi?

Rodzina, pierwsze lata życia i edukacja

Malwina urodziła się w 1842 roku, prawdopodobnie w Krakowie. Jej rodzicami byli Antoni Borzęcki herbu Półkozic oraz Hortensja Jaxa–Rożen herbu Gryf. Pochodziła więc po mieczu i po kądzieli ze szlacheckich rodzin o starych korzeniach i tradycjach, lecz na początku XIX wieku już mocno zubożałych. Dla niezamożnej panny z dobrego domu jedynym „ratunkiem” w ówczesnych czasach było dobre zamążpójście lub wykształcenie dające możliwość pracy i zarobkowania. Tą pracą było najczęściej zajęcie nauczycielki. I taką drogę wybrała Malwina. W wieku 20 lat rozpoczęła pracę w Krakowie w żeńskich szkołach, najczęściej 4 klasowych, przeznaczonych dla dziewcząt z uboższych mieszczańskich domów. Przez krótki czas pracowała też jako nauczycielka w wiejskich szkołach w powiecie sądeckim. W 1863 roku wsparła ruch powstańczy jako sanitariuszka. W 1866 roku wyszła za mąż za Władysława Janowskiego, powstańca styczniowego, szlachcica z rodu pieczętującego się herbem Ślepowron. Władysław, również niezamożny, trudnił się administrowaniem lasów w różnych majątkach, przy czym najdłużej pozostawał na Żywiecczyźnie, stąd na Malwinę spadło utrzymanie i siebie samej, i dwójki dzieci: Stanisława i Bronisławy.

 

Przybliżając tu osobę Malwiny Janowskiej warto wspomnieć kilka słów o jej synie i córce. Starszym dzieckiem Malwiny i Władysława Janowskich urodzonym w 1866 roku był Stanisław. Artysta malarz, pejzażysta i portrecista, absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie i Monachium, również scenograf i reżyser teatralny. Stanisław był współtwórcą między innymi nie zachowanych do dziś „Panoramy Tatr” i „Panoramy Lwowa”. Był też żołnierzem II Brygady Legionów Polskich, dokumentalistą jej dziejów w szkicowniku, na płótnie i kliszach fotograficznych. Był też mężem wybitnej dramatopisarki Gabrieli Zapolskiej. Drugim dzieckiem Janowskich była Bronisława, urodzona w 1868 roku, znana później pod nazwiskiem Rychter–Janowska. Bronisława zasłynęła jako malarka polskich dworków, również publicystka i pisarka. Obrazy Stanisława i Bronisławy zdobią liczne muzea polskie i zagraniczne: Muzeum Narodowe, Muzeum Histroryczne Miasta Krakowa, Muzeum Watykańskie i wiele innych.

Szkoła w kazimierskim Ratuszu i jej dyrektorka

Stan kazimierskiego Ratusza położonego na placu Wolnica w drugiej połowie XIX wieku był opłakany. Po najeździe szwedzkim popadał w coraz większą ruinę, w XVIII wieku w skutek defraudacji przez radnych kazimierskich funduszy przeznaczonych na remont uległ częściowemu zawaleniu. Ratunkiem dla tego zabytku okazała się adaptacja na szkołę. W odremontowanym i rozbudowanym, według planów Stefana Żołdaniego, ratuszu otworzono w 1875 roku szkołę miejską. W zasadzie były to dwie szkoły – męska i żeńska, początkowo pod wspólną dyrekcją. W gronie nauczycielskim tej szkoły, od początku jej istnienia, była właśnie Malwina Janowska. Musiała być już wówczas doświadczoną nauczycielką, skoro przy jej nazwisku dopisano „członkini Towarzystwa Pedagogicznego”. Podobny dopisek był tylko przy nazwisku dyrektora szkoły i jeszcze jednego nauczyciela. Duże grono pedagogiczne, liczące blisko dwadzieścia nazwisk, świadczyło, że szkoła kształciła bardzo dużą grupę chłopców i dziewcząt. Kilka lat później nastąpiło rozdzielenie na dwie szkoły: „V. męską szkołę 4 klasową im. Kazimierza Wielkiego” i „VI. żeńską 4 klasową szkołę im. Tadeusza Czackiego”. Ten rozdział dokonał się przed 1879 rokiem.

hashphoto-ratusz_aleksander_gr_dcjishfthdt.jpg

Ratusz na Wolnicy przed restauracją i przebudową na szkołę przed 1875 rokiem (według litografii Aleksandra Gryglewskiego).

Pierwszą dyrektorką żeńskiej szkoły w kazimierskim Ratuszu została Malwina Janowska. Funkcję tę pełniła do co najmniej 1900 roku. Szkoła, pomimo że mieściła się w sercu żydowskiej dzielnicy, kształciła również dzieci chrześcijańskie. Te ostatnie były jednak w zdecydowanej mniejszości. Wśród pedagogów tej szkoły był i nauczyciel religii mojżeszowej, i ksiądz katecheta. W ostatniej dekadzie XIX wieku szkoła została przemianowana na 5 klasową. Malwina Janowska przepracowała w niej aż 25 lat, w tym ponad 20 lat jako jej dyrektorka. Po 1900 roku przeniosła się na krótko do Starego Sącza, aby po przejściu na emeryturę znów powrócić do Krakowa.

 

Działalność publicystyczna i literacka Malwiny Janowskiej

Swoją misję edukacyjną Janowska spełniała nie tylko przez nauczanie szkolne. Pisała drobne powieści „przeznaczone dla ludu”, jak wówczas to określano, które drukowała w „Wieńcu i Pszczółce”, lwowskim tygodniku skierowanym do mieszkańców wsi galicyjskich i mającym za cel podniesienie poziomu oświaty i kultury. Jej pseudonim literacki brzmiał „Zośka z Wojnarowy”. W Wojnarowej bowiem zaczynała swą nauczycielską drogę zawodową. Znana jest również jej korespondencja z Teofilem Lenartowiczem, polskim poetą, powstańcem i emigrantem, korespondencja publiczna na łamach gazet … pisana wierszem. Namawiała ona usilnie Lenartowicza do powrotu do kraju. Wiersze Janowskiej nigdy nie pozostawały bez odpowiedzi Lenartowicza, jednak nie dał się przekonać do powrotu. Powróciły do Krakowa dopiero jego prochy, które złożone zostały w Krypcie Zasłużonych na Skałce.  

hashphoto-malwina02_vpopiroerawxmetpligksg.jpg

Malwina Janowska (rys. Bronisława Rychter-Janowska, córka Malwiny).

Opłakiwana śmierć Malwiny Janowskiej

Malwina Janowska zmarła 6 marca 1926 roku i pochowana została w grobowcu rodzinnym, obok swojego męża Władysława, na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie (kw. VI). We wspomnieniu pośmiertnym o Malwinie Janowskiej opublikowanym w „Nowym Dzienniku” dzień po pogrzebie czytamy:

Śp. Janowska, będąc przez dziesiątki lat nauczycielką, a następnie dyrektorką szkoły w dzielnicy żydowskiej wychowała kilka generacyj młodzieży żydowskiej.

Zawodowi swemu oddawała się przez 42 lata z największym zamiłowaniem zyskując wdzięczną pamięć uczennic.

Przed śmiercią objawiła śp. Janowska życzenie, aby i dzieci żydowskie wzięły udział w jej pogrzebie.

Jej wola została wypełniona. W dalszym ciągu wspomnienia czytamy:

Wczoraj odbył się na cmentarzu rakowickim pogrzeb przy licznym udziale publiczności.

Delegacja uczennic żydowskich szkoły im. Czackiego z dyr. Kriewerówną złożyła wieniec na grobie zasłużonej nauczycielki.

hashphoto-malwina04_ljobxvzemubobzevymrtnh.jpg

 Cmentarz Rakowicki w Krakowie – płyta nagrobkowa Malwiny Janowskiej i jej męża Władysława.

* * *

Nakreślona tu postać Malwiny Janowskiej, niestrudzonej działaczki na polu szkolnictwa, która całe życie zawodowe poświęciła kształceniu dzieci żydowskich z uboższych rodzin, jest świetlistym przykładem miłości do ludzi bez względu na narodowość, wyznanie, stan społeczny i materialny. Janowska była gorliwą katoliczką, po śmierci męża została nawet tercjarką III Zakonu św. Franciszka. Była prawdziwą chrześcijanką, która przykazanie miłości bliźniego realizowała całym swoim życiem i pracą. Kochała dzieci żydowskie i one ją kochały. Warto pamiętać o takich wielkich duchem postaciach!


Fotografie i reprodukcje z archiwum autora: Piotr Gryglaszewski.

Bibliografia: (1) Archiwum Bronisławy–Rychter Janowskiej (zb. pryw.). (2) Bronisława Rychter–Janowska, Mój dziennik 1912–1950, Rps Ossol. 12073, Mf 2249. (3) Nekrologi Malwiny Janowskiej [w:] Czas, Głos Narodu, Nowy Dziennik (Kraków), Wiek Nowy (Lwów), 1926. (4) Szematyzmy Królestwa Galicyi i Lodomeryi z Wielkim Księstwem Krakowskim na rok…, Nakładem Prezydyum C. K. Namiestnictwa, Lwów, roczniki od 1875 do 1905. (5) Bogusław Krasnowolski, Ulice i place krakowskiego Kazimierza – Z dziejów Chrześcijan i Żydów w Polsce, Universitas, Kraków, 1992. (6) Wykaz ulic, placów i właścicieli domów w mieście Krakowie […] zamknięty 1 marca 1892 r. […] ułożony przez Urząd Budownictwa Miejskiego w Krakowie, 1892.

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]

0 Komentarze

Skomentuj