Pani Barbara Szczukin – psycholog i psychoterapeuta. Absolwentka Instytutu Psychologii Stosowanej z bogatym doświadczeniem klinicznym i psychoterapeutycznym. Członek Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego. Autorka tekstów z zakresu psychologii, psychiatrii, problemów wychowania i edukacji. Pani Barbara Szczukin prowadzi gabinet na krakowskim Kazimierzu
Zaburzenia odżywiania – czy to jest problem, który pojawił się w drugiej połowie XX wieku czy może istniał już wcześniej? O anoreksji i bulimii zaczęło być głośno dopiero wtedy…
O zaburzeniach odżywiania rzeczywiście zaczęło być głośno w drugiej połowie XX wieku i problem ten zaczął wtedy dotykać coraz większość ilość osób głównie dziewcząt i młodych kobiet. Odchudzanie się i inne praktyki mające na celu zrzucenie wagi stały się zjawiskiem powszechnym w społeczeństwach zachodnich i nadmierną koncentracje na wadze i kształcie ciała obserwuje się w coraz młodszych grupach. Nie znaczy to, że zaburzenia odżywiania pojawiły się nagle. Najstarsze wzmianki o świadomym ograniczaniu ilości spożywanych pokarmów znane są ze średniowiecznych opisów żywotów świętych – najbardziej znana postać św. Katarzyny ze Sieny, która zmarła z wycieczenia – żuła tylko zioła i wypluwała ich treść a zmuszana do jedzenia wymiotowała. Post taki był uznawany za praktykę religijną, poświecenie Bogu. Od XV wieku przedłużający się post zaczął być uznawany za opętanie i interpretowany jako działanie sił nieczystych. W wiekach następnych głodzące się osoby budziły raczej sensację i stały się atrakcją jarmarków. W wieku XIX głodzenie się stało się formą protestu, strajku głodowego. Niezależnie jednak od kontekstu i spojrzenia na ten problem zawsze budził on zainteresowanie, niepokój lub sensację. Uwagę na niego zwracali też medycy – pierwszym, który w roku już pod koniec XVII wieku precyzyjnie opisał syndrom anoreksji był Richard Morton. Kolejne wieki i lata przyniosły stopniowe doprecyzowanie zjawiska i coraz bardziej holistyczne spojrzenie na te zaburzenia. Ciekawe, że zachowania w skazujące na to co dziś określilibyśmy jako bulimię nie budziły tak wielkiego niepokoju jak głodzenie się. Pierwsze wzmianki o bulimii pochodzą już ze starożytności i są to opisy nienasyconego głodu. Nie były też interpretowane w kategoriach religijnych. Zaburzenia odżywiania zostały wprowadzone do ogólnie przyjętych klasyfikacji chorób dopiero w drugiej połowie XX wieku co było poprzedzone długoletnią dyskusją, badaniami i obserwacją kliniczną.
Powszechnie znane są takie zaburzenia łaknienia jak anoreksja czy bulimia. Czy to jedyne zaburzenia tego typu?
Rzeczywiście anoreksja i bulimia to te zaburzenia odżywiania, które od razu przychodzą na myśl. Obecnie wyodrębnia się dwa pod typy anoreksji: „restrykcyjny” czyli „ograniczający”, który charakteryzuje się tym, że osoba chorująca ogranicza ilość spożywanego pokarmu do minimum praktycznie do zera, bez regularnego „przejadania się” i stosowania takich zachowań „wydalających”, jak: prowokowanie wymiotów, zażywanie środków przeczyszczających i/lub moczopędnych. Drugi typ: „żarłoczno-wydalający” polega na ograniczaniu przez dziewczęta ilości przyjmowanego pokarmu i regularnym wywoływaniu wymiotów oraz stosowaniu środków przeczyszczających i/lub moczopędnych w celu „pozbycia” się pokarmu z organizmu.
Bulimię rozpoznaje się gdy osoba cierpiąca na tą chorobę przeżywa nawracające epizody przejadania, które łączą się z ogromnym poczuciem winy i w konsekwencji z próbami przeciwdziałania przybraniu na wadze czyli np. wymiotowaniu lub zażywaniu środków przeczyszczających.
Jest też cały szereg mniej oczywistych zaburzeń, które można jednak zakwalifikować do tej grupy. Taka diagnoza zdarza się gdy niepokoi nas zachowanie związane z postrzeganiem swojej sylwetki, stosunkiem do jedzenia, czy wydaje się nam, że nasza dieta przebiega w sposób chorobliwy i choć nie możemy przypisać swoich zachowań do powszechnie obowiązujących kryteriów chorób. Zaburzenia te określa się mianem innych zaburzeń odżywiania nieokreślonego typu i zalicza się do nich np.: kompulsywne czyli przymusowe objadanie się, zespół gwałtownego objadania się czy też zespół nocnego objadania się lub ortoreksja, która polega na chorobliwym przestrzeganiu diety i obsesji na punkcie zdrowego odżywiania.
Jaka jest geneza anoreksji? Czy nadal uważa się, że najczęściej chorują ambitne dziewczyny, które miały nadopiekuńcze matki?
Tak, rzeczywiście w dużym uproszeniu można powiedzieć, że nadopiekuńcza matka i ambicja, perfekcjonizm jej córki predysponuje do zachorowania na anoreksję. W powstawaniu zaburzeń odżywiania, tak zresztą jak i innych zaburzeń, istotny jest splot czynników społeczno-kulturowych, sytuacyjnych, rodzinnych, oraz indywidualnych w tym osobowościowych i biologicznych predyspozycji które są ze sobą w interakcji. Dlatego trudno wskazać na jedną przyczynę zachorowania na anoreksję. Jest to zawsze splot czynników. Myślę, że teraz coraz większą rolę odgrywa tu kreowany przez media wizerunek idealnego ciała dodatkowo kojarzony z sukcesem i szczęściem.
Które z zaburzeń odżywiania leczy się najtrudniej?
Uważa się, że trudniej leczy się bulimię. Jest to spowodowane tym, że osoby cierpiące na to zaburzenie mają przeważnie bardzo ambiwalentny stosunek do swojej choroby i do procesu leczenia, terapii – mam na myśli to, że z jednej strony chcą wyzdrowieć a z drugiej wcale nie chcą, choroba jest im potrzebna – mówi się, że czerpią wtórne korzyści z choroby. W tej sytuacji zanim zacznie się terapię samego zaburzenia trzeba najpierw popracować nad motywacją do leczenia. Po za tym osoby chorujące na bulimię zwykle później niż np. chorujące na anoreksję zgłaszają się po pomoc, gdy mechanizmy psychiczne rządzące chorobą są już bardzo okrzepłe. Częściej też rezygnują z terapii, przerywają leczenie. Osobiście uważam, że to które z zaburzeń odżywiania leczy się najtrudniej jest kwestią bardzo indywidualną, zależy od wielu czynników np. od tego jak szybko pacjent zgłosi się na terapię, jak duże i czy w ogóle ma wsparcie wśród bliskich, od tego jak silna jest jego motywacja do powrotu do zdrowia itd.
Czy uważa Pani, że lansowana przez media/projektantów mody szczupła sylwetka ma jakiś związek z zachorowaniami na anoreksję/bulimię?
Tak, zdecydowanie tak – jak już wspominałam lansowanie przez media szczupłej sylwetki, które rozpowszechniło się w drugiej połowie XX wieku znacząco wpłynęło na wzrost zachorowań na anoreksję i bulimię. Żyjemy w czasach, w których pierwszy raz w historii kanony piękna, dobrobytu i sukcesu wyznacza ciało szczupłe, wręcz chude. Ze środków masowego przekazu płynie jednoznaczny przekaz, który wywiera szczególnie duży wpływ na nastolatki, które w tym wieku poszukują swojej tożsamości a jednocześnie przezywają liczne stresy związane ze zmieniającym się ciałem i zmianami hormonalnymi, z rywalizacją z rówieśnikami, rosnącymi obowiązkami, wymaganiami ze strony szkoły i rodziny.
Jaki rodzaj zaburzeń łaknienia dotyczy dzieci?
Zaburzenia odżywiania takie jak anoreksja czy bulimia mogą pojawić się w każdym w każdym wieku jednak zaczynają się zwykle wcześnie bo w okresie dojrzewania, w wieku kilkunastu lat. Niestety problemy te dotykają coraz młodsze dzieci – nawet poniżej 10 roku życia, co może mieć związek z tak zwaną akceleracją rozwoju czyli jego przyśpieszeniem na przestrzeni kolejnych pokoleń, ale także z rosnącymi wymaganiami wobec dzieci, coraz wcześniej rozpoczynającym się „wyścigiem szczurów”, a także tym, że dzieci spędzają coraz więcej czasu w szkole, na zajęciach dodatkowych, lub same w domu w tym najczęściej buszując po Internecie lub oglądając telewizję, z których płynie przekaz o tym jak trzeba wyglądać by być spełnionym, szczęśliwym, kochanym, podziwianym…
Czy da się coś zrobić, aby uchronić nasze dzieci przed tymi chorobami?
Jak w przypadku wszystkich innych zaburzeń psychicznych, a także problemów takich jak sięganie po alkohol, papierosy, narkotyki przez dzieci, zachowania agresywne, ucieczki z domu, łamanie prawa, wagary i tak dalej tak w przypadku zaburzeń odżywiania główną rolę w ochronieniu dzieci odgrywają rodzice. To oni powinni być wyczuleni na pierwsze sygnały, że dzieje się coś niepokojącego, ale przede wszystkim to oni budują w dziecku poczucie własnej wartości, zapewniają poczucie bezpieczeństwa i dobrze jeśli to oni są dla dziecka źródłem wartości, przekonań i wzorców.
Czy może Pani wskazać jakieś zachowania dzieci i młodzieży, które mogą świadczyć o tym, że mają problem z odżywianiem?
Warto być wyczulonym na rozmaite zmiany w zachowaniu dzieci, na to czy nie zaczynają zachowywać inaczej niż do tej pory np. czy nie zmienił się nagle styl ich ubierania. Uwagę rodziców powinno zwrócić też np. odchudzanie się, liczenie kalorii, intensywne uprawianie sportu i ćwiczenia fizyczne, zainteresowanie zdrowym odżywianiem, a także przygotowywanie wykwintnych potraw i pieczenie ciast, których samo potem nie je, ale też unikanie wspólnych posiłków. Nakrycie dziecka na wyrzucaniu czy chowaniu jedzenia to alarmujący sygnał. Ważne są też symptomy takie jak osłabienie, wypadanie włosów, anemia, poszarzała cera, zaburzenia miesiączkowania itp.
Czy w leczeniu zaburzeń łaknienia konieczna jest pomoc psychologa lub psychoterapeuty? A może psychiatry?
W przypadku zaburzeń odżywiania kontakt z lekarzem i psychoterapeutą jest konieczny. Zaburzenia te powodują szereg problemów ze zdrowiem takich ja zaburzenia hormonalne, osteoporozę, próchnicę zębów, anemię, zaburzenia sercowo-naczyniowe, uszkodzenie wątroby i innych narządów wewnętrznych. Najlepsze efekty daje leczenie wielotorowe, całościowe. Konieczny jest kontakt zarówno z lekarzem internistą, endokrynologiem jak i psychiatrą, który zaleci stosowną farmakoterapię. Oprócz tego wskazana jest terapia indywidualna i grupowa chorującej osoby a często także rodzinna, gdyż zaburzenia odżywiania nie rzadko pozostają w oderwaniu od systemu rodzinnego. Najlepsze efekty daje leczenie szpitalne. W szpitalu osoba cierpiąca na zaburzenia odżywiania jest pod stałą opieką lekarzy i psychoterapeutów – jest to ważne także ze względu na zagrożenie życia i zdrowia głodzącej się czy przeczyszczającej osoby.
Pani Barbaro, dziękuję za rozmowę.
________________________________
Zdjęcie wykonał Sebastian Ostafin
Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]